Uprawa gleby w ogrodzie kojarzy się nam najczęściej z łopatą i żmudnym jej przekonywaniem. W zależności od możliwości finansowych dostępne są też różnego rodzaju glebogryzarki. I o ile mały obszar nie stanowi obciążenia dla przeciętnej osoby, nawet przy pracy ręcznej, to jednak i wówczas korzystamy choćby z wypożyczalni sprzętu ogrodniczego. W końcu mechanizacja to postęp. Ale czy na pewno?
Gleba – z jakich warstw się składa?
Aby przyjrzeć się bliżej uprawie ziemi, trzeba poznać samą glebę. Dla uproszczenia podzielmy ją na cztery stopnie:
– ściółkowy (wierzch),
– rozkładu,
– próchniczny,
– mineralny.
Generalnie to obojętnie jak zmieszany ziemię i usypiemy na pryzmie, po kilku tygodniach odbudują się w niej te powyższe systemy i w analogicznym układzie.
Czy glebę powinniśmy obracać przy uprawie?
Otóż nie. Amatorom glebogryzarek powinien teraz wyrysować się podwójny uśmiech na twarzy – nie powinno się męczyć przekopując łopatą. Dodatkowo glebogryzarką jest szybciej. I mają rację, lecz nie do końca.
Przekopywanie gleby – czy to dobry pomysł?
Przekopywanie gleby (ręcznie czy poprzez pług) jest dobre w przypadku posiadania poplonu. Wówczas wprowadzamy do gleby składniki mineralne naturalnego pochodzenia. Jednakże w sytuacji innej – nie róbmy tego.
Ziemię powinno się spulchniać, a nie obracać. I tak naprawdę najlepiej robić to właśnie ręcznie. Glebogryzarka robi to szybko, tym samym niszczy różne drobnoustroje, w tym dżdżownice (ze względu na wszechobecną chemię coraz rzadziej występujące). Dodatkowo gleba po przejeździe urządzenia staje się zbyt miałka. Co więc robić?
Po usunięciu chwastów powierzchnię spulchniamy widłami amerykańskimi (gdy ich nie posiadamy, możemy zastąpić je szpadlem) poprzez wbicie ich w ziemię i podważeniu jej, lecz nie obracamy ich.
Następnie wyjmujemy je i czynność powtarzamy w odstępach około 10-centymetrowych. Taki zabieg jest dużo mniej męczący fizycznie. Ostatnim etapem spulchniania jest grabienie tak podważonej całości uprawy. Przy glebach ciężkich powinno się użyć przed grabieniem spulchniacza jednozębnego bądź wideł hakowych. Używamy ich identycznie jak grabi.
Co jest celem przekopywania gleby?
Sensem powyższej instrukcji jest zachowanie warstw (stopni) ziemi w jak najmniej naruszonym stanie, przy jednoczesnym przygotowaniu jej cech pod uprawę. Zaletą tej techniki jest lżejsza praca (w porównaniu z kopaniem tradycyjnym), minimalizacja zanieczyszczenia środowiska oraz zniszczenia cennych drobnoustrojów (w porównaniu z glebogryzarką). Ale najważniejsze to polepszanie się jakości gleby uprawnej, a nie jej wyjaławianie, co obserwujemy przy tradycyjnej uprawie.
